2024/25 – kolejka 2 – Zagłębie vs Pogoń Szczecin 2:2

3 – Ławniczak dalekim podaniem próbuje uruchomić napastnika. Próbuje – drugi raz już w tym meczu próbował i wyszło podanie do nikogo

7 – Pieńko „związał” dwóch przeciwników, okiwał, pobiegł bokiem, dośrodkował na nogę Wdowiaka ale ten nawet dobrze w piłkę nie trafił (a co dopiero w bramkę)

17 – Kolouris i 0:1… Mróz stał przy nim, patrzył jak przyjmuje, jak się składa do strzału, coś tam niby drgnął w jego kierunku ale nic to nie dało. Mata też tam gdzieś był niedaleko…

18 – Pieńko i 1:1. Strzał…. Taki sobie szczerze mówiąc 🙂 W sensie – power’a w tym jakiegoś wielkiego nie było, wydawało się że piłka powędruje prosto w rękawice bramkarza, po ziemi leciała… ALE NIE – WLECIAŁA OBOK SŁUPKA!

25 – Ławniczak teraz marnuje bardzo dobrą sytuację… Strzelił ponad metr na bramkę ale to wszystko nieważne, bo VAR…

Ręka obrońcy. KARNY!

Kurminowski…

2:1

30 – Orlikowski blokuje teraz strzał Pogoniarza o tyle niefortunnie, że wystawia komuś tam piłkę do strzału, typ strzela ale Ławniczak blokuje! Świetna interwencja, bo piłeczka by wleciała do brameczki obok słupeczka

35 – Biczahczjan z okolicy 11 metra (niekryty przez Mróza i Orlikowskiego) wali z pierwszej – na szczęście Hładun skutecznie interweniuje!

40 – Rzut wolny dla Pogoni – poprzeczka!

43 – Mata przeskoczony przez Biczahczjana przy główce – Pogoniarz na szczęście niecelnie

45+1 – Biczahczjan ucieka Grzybkowi w naszym polu karnym, na szczęście główkuje mocno niecelnie

PRZERWA

48 – Grosicki i reszta Pogoni wjeżdża w nasze pole karne jak nóż w masło, Makowski nie pokrył na czas Kamila… ten na szczęście strzela pół metra obok słupka

55 – Pogoń zamyka nas (od dłuższej chwili) przed naszym polem karnym, my już tylko nastawieni na kontry… To się może źle skończyć…

57 – Poszła kontra i Pieńko o mało co a by gola strzelił… Rzut rożny dla nas

76 – Orliński blokuje strzał Biczahczjana!

83 – Kusztal to jakieś właściwości ma? Jest na tym boisku już chyba z kwadrans, oglądam go już któryś mecz… nie widzę ani szybkości, ani techniki, ani dryblingu… Po raz kolejny stracił piłkę i poszła kontra…

84 – … i z tej kontry Grosicki podaje do Paryzka (którego chyba Mata odpuścił) i 2:2

88 – Gdyby Sejk teraz umiał dobrze podać do Kusztala, to może ten drugi pokazał by jakieś właściwości, bo wyszedł by sam na sam…

89 – Mróz na 25 metrze – decyzja o strzale – piłka w trybuny

90+3 – Grosicki obiegł Grzybka, podawał do Paryzka i tylko świetna interwencja Maty ratuje nas przed najpewniej stratą gola

90+6 – Koniec

Piłkarz Meczu – PIEŃKO

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *