Zagłębie do Mielca jechało po pewne punkty. W końcu lider jechał do przedostatniego zespołu naszej ligi. Niestety w piłce nożnej nie ma pewników i musieliśmy uznać wyższość w tym meczu gospodarzy, którzy strzelili nam bramkę w 82 minucie. Mecz w Mielcu obejrzało 4140 widzów.
Tak prezentowała się 11 Stali Mielec na ten mecz: Wojdyga, Łętocha, Gruszecki, Tomanek, Fedoruk, Barnak, Dziubel, Tułacz, Ruta, Sajdak, Jędraszczyk.
Zagłębie zagrało w składzie: Bako, Machaj, Kujawa, Wójcik, Pietrzykowski, Szewczyk, Olbiński, Zejer, Lewandowski, Kudyba i Marciniak. Na zmianę wszedł Godlewski.
Strata punktów przybliżyła przeciwników, ale pozycji lidera Zagłębie nie straciło. Tak prezentowała się tabela po 26 kolejkach.
Ciekawostka!!!
Jak poinformował Pan Adam Zejer do Mielca nasza drużyna leciała samolotem z Legnicy. Pan Jerzy Koziński potwierdza ten fakt i dodaje, że drużyna leciała Antonowem z rosyjską załogą. Zawodnicy siedzieli na drewnianych ławkach i mieli na sobie spadochrony, a w razie potrzeby były wiadra między nogami. To są historie godne przypomnienia. Pod #30latMPZL więcej informacji o drodze do pierwszego mistrzostwa Polski z 1991 roku.
1 czerwca Zagłębie podejmie na swoim obiekcie Hutnika Kraków, który jest trudnym przeciwnikiem i kolokwialnie mówiąc nie leży lubińskiej drużynie.