Dzisiaj mija 45 lat od pamiętnego meczu półfinałowego w Pucharze Polski. Zagłębie Lubin w każdej kolejnej rundzie trafiało na renomowaną drużynę. Wyższość lubińskiego Zagłębia musiał uznać GKS Katowice, Legia Warszawa i Górnik Zabrze. Świetna postawa lubińskiej drużyny dawała nadzieję kibicom, że tym razem również się uda… historia pisała się na oczach około 10 tysięcy widzów. Ten mecz był pełen dramaturgi – niewykorzystane sytuacje, kontuzje, gra w dziesiątkę. Zapraszam do lektury i obejrzenia pamiątek z tego spotkania.
Kilka fotek z gazety autorstwa Tadeusza Szweda.
Poniżej kilka pamiątek z tego spotkania
Cały program meczowy dostępny (tutaj)
Proporczyk z tego spotkania dostępny jest (tutaj)
Tak wspominali mecz z Wisłą Kraków zawodnicy Zagłębia Lubin:
Janusz Stańczyk – „Na mecz z Wisłą Kraków, prowadzoną przez Oresta Lenczyka, musieliśmy czekać do wiosny. Tym razem nie wyszedłem w podstawowym składzie i pojawiłem się na boisku po przerwie. Przegrywaliśmy wtedy już 2:0, a finalnie 3:0. Wisła z takimi zawodnikami jak: Kmiecik, Nawałka, Kapka czy Maculewicz przewyższała nas umiejętnościami i doświadczeniem. Zagraliśmy ambitnie, ale to nie wystarczyło”. Cały wywiad (tutaj)
Józef Ligus – „W meczu z Wisłą Kraków byłem kapitanem drużyny. Szkoda wyniku, ale zagraliśmy najlepiej jak potrafiliśmy”. Cały wywiad (tutaj)
Wielu zawodników podkreśla, że była to świetna przygoda i możliwość zmierzenia się z renomowanymi drużynami naszpikowanymi reprezentantami Polski. Swoją grą i zaangażowaniem zdobyli uznanie wielu kibiców w Polsce, a w tamtym momencie było to największe osiągnięcie klubu. Po latach wielu kibiców i zawodników wspomina ze łzami w oczach te cudowne chwile…
P.S. Jak spotkanie owych Panów na mieście to uściśnijcie im dłoń i podziękujcie za serducho oddawane Zagłębiu. Wielu z nich nadal mieszka w Lubinie i mijacie ich na zakupach, u lekarza czy spacerach.