0 – Dioudis wrócił… Kirkeskov w pierwszym składzie… Nalepa też (posadził na ławce Ławniczaka i Kruka)… Na bokach pomocy Chodyna i Bo… a nie nie – a Pieńko właśnie No i dobrze, Damjan nie jest w formie teraz a za rok będzie jeszcze gorzej (odwrotnie niż u Tomasza)
4 – Grosicki niechcący zagrał ręką… Sędzia gwiżdże – Grosicki nie rozumie dlaczego sędzia przerwał mu bieg z piłką… No ja wiem, że czasem na boisku trzeba „palić głupa”, ale bez przesady
6 – Kopacz z niezłej wrzuty Buletsy główkuje 2 metry nad bramką… Może gdyby nie biegał dziś w masce, to by główkował tylko 1 metr ponad
7 – Chodyna mógł dobrze podać i byłoby fajnie ale… podał za mocno, akcja zmarnowana…
8 – Teraz Grzybek zrobił to samo co Chodyna minutę temu…
12 – Pieńko teraz jakby miał trochę zimnej krwi, to byśmy już mogli 1:0 prowadzić… Bramkarz Pogoni wyszedł za daleko, Pieńko opanował dalekie podanie, bramka była praktycznie pusta, wystarczyło z narożnika pola karnego lobika CELNEGO puścić… puścił… ale BARDZO niecelnego niestety
15 – Dioudis łapie wrzute Pogoniarza i od razu wykop do najbardziej wysuniętego naszego piłkarza… Oczywiście celne (z całym szacunkiem do Weiraucha, on tak nie potrafi). Niestety tym piłkarzem był Chodyna, nie przyjął piłki…
21 – W pierwszej i drugiej tercji boiska gramy dziś jak czołówka Ekstraklasy… W trzeciej (tej najbardziej wysuniętej) jak III-ligowa. Ci sami piłkarze a im bliżej bramki Pogoni tym trudniej im choćby celnie podać…
22 – Chodyna wrzuca, Pieńko główkuje, Klebaniuk w formie… nie z pucharów a z ligi – czyli radzi sobie w trudnej sytuacji (w pucharach szło mu odwrotnie )
23 – Buletsa spróbował zaskoczyć Klebaniuka z 20 metrów… Zaskoczył mnie – jak bardzo daleko od bramki ten strzał poleciał…
28 – Pogoń dzisiaj… no przed chwilą nawet autu dobrze nie rozegrali, bo zaraz to przejęliśmy… Jak dzisiaj z nimi nie wygramy, to jesteśmy pipoloki…
31 – Buletsa fajnie wypuszcza Pieńkę ale wyjście z bramki na 25 metr Klebaniuka ratuje Pogoń, który wślizgiem wygarnia piłkę Tomkowi…
41 – Buletsa traci piłkę, Pogoń idzie z kontrą, na szczęście Makowski to przerywa…
43 – Buletsa strzela z 17 metrów… znowu kilka metrów obok bramki, ehhh
Przerwa
46 – Chodyna ma dziś pecha… właśnie chciał iść do przodu z piłką ale się na niej poślizgnął…
49 – Pieńko sam sobie robi sytuacje kiwając w polu karnym… strzela… niestety – tylko boczna siatka
55 – Pogoń z akcją… Gorgon jakby sobie dobre przyjął piłkę, to by był na 10 metrze sam na sam z Dioudisem…
58 – W Pogoni zmiana – wchodzi Kurzawa… No, przydałby się jakiś sprinter naprzeciw niego
61 – Dąbrowski z wolnego, podkręcił, piłka ominęła mur, szła przy słupku… Tylko parada Klebaniuka uratowała Pogoń.
67 – Wrzuta Pogoni, Kireskov nie kryje najlepiej Kolourisa, ten główkuje, Dioudis nie ma szans… na szczęście piłka przelatuje 15 cm od słupka
69 – Jak ktoś dobrze wykona drybling, to okiwa każdego ale Grzybek teraz poszedł na raz i Zahović nawet nie musiał się wiele wysilać by go minąć… Zrobiło się przez moment groźnie w naszym polu karnym, szczęście się jednak do nas uśmiechnęło i Pogoń skiepściła fajną sytuację.
72 – Kirkeskov dzisiaj… No nie zdziwię się, jeśli Grzybek dalej będzie grał na lewej obronie…
78 – Rzut rożny – wrzuca Buletsa – główkuje Kopacz pod poprzeczkę… Klebaniuk wybija piłkę i gdyby nie kamery (lub czujne oko sędziego) to mogłoby być dalej 0:0… Piłka przekracza linię o kilka centymetrów dosłownie przez ułamek sekundy… 1;0
87 – Dąbrowski próbował strzału… wyszło największe pudło w tym meczu (a przecież konkurencja była niezła )
87 – A teraz Pogoń kilka metrów od naszej bramki… byłby gol, gdyby nie cudowny wślizgoblok Kopacza! Grzybek z kryciem się teraz nie popisał…
89 – Próbujemy już zabijać mecz… Oby się to nie zemściło…
90+6 – Bohar myślał że strzeli… jakby pomyślał o asyście (do Munoza) to może i by ją miał, ale postawił na egoizm i z relatywnie małego kąta kopnął prosto do rękawic Klebaniuka.
90+7 – KONIEC
Piłkarz Meczu ZL – KOPACZ (ale gdyby tak ogólnie patrzeć – no to Klebaniuk, bramkarz Pogoni. Gdyby nie on, to wynik byłby bardziej okazały)