3 – Szybko… ale nie oszukujmy się – planowo… Wrzutka w nasze pole karne, Ławniczak dał się przepchać więc piłki nie wybił, ktoś tam z Rakowa strzela, Dioudis broni, Racovitan dobija, Kurminowski nie przeszkadza… 0:1
15 – Narzuciliśmy swój styl Rakowowi -> nie pozwalamy im wyjść z naszej połowy
17 – Wdowiak dostał podanie na skrzydle, pobiegł, ściął w pole karne, oddał strzał… dobrze, że za tą bramką nie mają trybun bo ktoś by mógł mocno piłką po gębie oberwać
21 – Się ludziom puchary marzą… No to dzisiaj mają je w pewnym sensie, tak by wyglądało Zagłębie w pucharach – bezradność podlana błędami własnymi i momentami strachem… Nawet szybkości nie mamy… Nawet agresji nie widać…
24 – Wdowiak zgrywa do Kurminowskiego, ten jest na jakimś 7 metrze… ale kopie ze 2-3 metry obok bramki
25 – Dąbrowski 2 odbiory w ciągu niecałych 10 sekund… Po pierwszym odbiorze podał do Kłudki, ale ten się poślizgnął i piłkę stracił…
38 – Ławniczak nawet porządnie wybić piłki nie potrafi – przy wykopie trafia prosto w Częstochowianina, idzie z tego akcja dla Rakowa, sytuacja dogodna, strzał, Dioudis musiał cudu dokonać żeby wynik na tablicy się nie zmienił
39 – Rzut rożny, Yeboah dostaje piłkę przy rogu, idzie w nasze pole karne, po drodze 3 naszych wymanewrował, strzelił… 0:2
Na liście objechanych : Wdowiak, Poletanović, Buletsa
.
PRZERWA
.
45 – Zaraz się zacznie druga połowa, na razie nasi zebrali się w kółeczku i coś sobie mówią… Pewnie coś w stylu „panowie! Bronimy korzystnego wyniku!!!”
46 – Kurminowski oddaje strzał rozpaczy… ze 25 metrów do bramki… Kovacević obronił z łatwością, ale plus jest taki, że to nasz pierwszy celny strzał w tym meczu!
48 – Śmiech na sali… Znaczy się na boisku… Nalepa w niegroźnej sytuacji chciał podać… nie wiem, chyba do Ławniczaka (a może do Dioudisa) ale wyszło z tego podanie do kogoś kto stał 10 metrów obok, tylko że istniał wyłącznie w głowie Nalepy
No kuriozalna sytuacja po prostu
Gościu z Rakowa przejmuje to „podanie”, kopie dalej do Yeboaha a ten w stuprocentowej sytuacji oczywiście strzela i 0:3
53 – A teraz Raków zrobił taką akcję fajną niby, ale w końcowej fazie wydawało się że Nalepa wybije (albo chociaż zablokuje) strzał przeciwnika… Nie zrobił tego… Crnac strzela i 0:4
54 – Sprawdzam jakie są nasze największe wpierdole w historii – dobrze pamiętałem – 0:6 i 1:7 z Wisłą Kraków – obydwa w 2005 roku. Czy dzisiaj zaatakujemy rekord? Szansa jest
58 – Buletsa i Poletanović schodzą – Makowski i Mróz wchodzą… Mróz na bardziej stabilnych murawach się potrafi na piłce wywrócić – czy dziś dotrwa do końca cały i zdrowy? Mam nadzieję (ale i obawy)
59 – Zgadza się – kpię już sobie z tego wszystkiego… No co mi pozostało?
63 – Wrzutka Rakowa, Kirkeskov nieogarnia krycia Racovitana, ten na szczęście mija się z piłką… pachniało piątym golem
65 – Zdaje się w pierwszym kontakcie z piłką Sonny Kittel strzela gola na 0:5
81 – Jadą z nami jak chcą więc i na boisko wpuszczają kogo chcą. Właśnie wchodzi Patryk Malamis (rocznik 2005), parę lat temu grał w naszych juniorach. W analogicznej sytuacji u nas pewnie zamiast 18-latka Fornalik wpuściłby 33-letniego Woźniaka…
90 – Sędzia stwierdził „szkoda mi tych łajz” i nie przedłużył spotkania nawet o sekundę, serio… 90:00 i od razu zagwizdał…
KONIEC DEKLASACJI
Piłkarz Meczu – Dioudis