Maciej Iwański – zawodnik Zagłębia Lubin i Legii Warszawa
Jak oceni Pan potencjał obu klubów?
Potencjał Legii w każdym sezonie budowany jest na zdobycie mistrzostwa. I tak jest i w tym roku. Potencjał Zagłębia również jest bardzo wysoki, ale trzeba zaznaczyć, że w drużynie Zagłębia w pierwszym meczu w pierwszym składzie zagrało 10 Polaków. Te potencjały są na różnych poziomach, ale przyszłościowo pod względem wprowadzania młodzieży to cenię odwagę Zagłębia. Zdecydowanie wolę Polaków w składzie niż obcokrajowców. Grałem i w jednym i w drugim klubie i wiem jacy obcokrajowcy byli ściągani a Polacy z dużym potencjałem nie mieli miejsca w składzie.
Czy jest Pan w stanie wyróżnić zawodnika, który może odegrać kluczową rolę w starciu obu drużyn?
Nie będę wyróżniać zawodników indywidualnie. Duża rola będzie w głowach obu drużyn. Wygrywa i przegrywa drużyna a nie jednostki, ale jednostki mogą dzięki swojej inteligencji przysłużyć się do zwycięstwa. Dużą rolę odegra dyspozycja dnia. Znam Leszka Dyję i wiem, że początek rundy fizycznie będzie należał do Zagłębia. Wiem też, że treningi przy Fornaliku są mało intensywne i jeśli zawodnicy przystaną na treningu tylko w klubie to na dłuższą metę nie zda to egzaminu. Ze sztabem Legii nie współpracowałem więc się nie wypowiem.
Czy Legia jest w stanie przeskoczyć Raków i zdobyć mistrzostwo?
Oczywiście, że Legia jest w stanie pokusić się o Mistrzostwo. Ale tutaj będzie musiała liczyć na słabość Rakowa. A Raków jak na ten moment nie ma słabych stron i nie zanosi się na to by coś złego mogło się stać z dyspozycją Częstochowian na wiosnę.
Jakiego widowiska spodziewa się Pan w starciu z Zagłębiem Lubin?
Widowisko niestety dla trenerów, piłkarzy i profesjonalnej piłki nie jest najważniejsze. I tu nie da się przewidzieć. Szachy, dużo założeń taktycznych nieraz psują kreatywność piłkarzy. Natomiast jeśli padnie szybko bramka albo bramki dla jednej z drużyn to mecz zrobi się otwarty i to już będzie widowiskowe.
Czyją wygrana Pan przewiduje? Pokusi się Pan o wytypowanie konkretnego wyniku?
Nie pokuszę się o wynik. Ale jestem za dobrym widowiskiem, czyli liczę na wiele bramek.
Felek – kibic Legii
Jak oceni Pan potencjał obu klubów?
W mojej opinii potencjał obydwu klubów jest marnotrawiony. Legia przez wiele błędnych decyzji pana prezesa w przeszłości popadła w spore problemy finansowe i teraz bardziej myśli jak przetrwać niż o rozwoju klubu i drużyny, z kolei Zagłębie z tak możnym mecenasem powinno odgrywać dużo większą rolę w polskiej piłce, a nie tylko myśleć o promocji młodzieży w celu jak najkorzystniejszej sprzedaży jej na zachód. Być może przyjście trenera Fornalika odmieni trochę ten obraz.
Czy jest Pan w stanie wyróżnić zawodnika, który może odegrać kluczową rolę w starciu obu drużyn?
Nie będę zbyt oryginalny, ale wynik tego meczu będzie zależał w dużej mierze od liderów obydwu zespołów, tj. od Josue i Starzyńskiego. I jeden i drugi potrafią 1-2 zagraniami odwrócić losy meczu. Tradycyjnie jako Legia powinniśmy się też obawiać naszych „ex” i tu mam oczywiście na myśli Łukasza Łakomego. Z drugiej strony bardzo liczę na naszego młodzieżowca Maćka Rosołka, który obiecująco wypadał w zimowych sparingach.
Czy Legia jest w stanie przeskoczyć Raków i zdobyć mistrzostwo?
Może, ale nie będzie to łatwe. Musiałaby zacząć naprawdę mocno punktować, a Raków stracić kilka głupich punktów. Z tym drugim może być nawet gorzej, no chyba że w Częstochowie nie będą sobie potrafili radzić z nową dla nich sytuacją, a więc dużą presją. Zobaczymy.
Jakiego widowiska spodziewa się Pan w starciu z Zagłębiem Lubin?
Nie spodziewam się na pewno wielkiego widowiska. Raczej meczu walki na nienajlepszej płycie, jak to często bywa o tej porze roku.
Czyją wygrana Pan przewiduje?
Jak zawsze Legii, choć nie przewiduję spacerku. Zagłębie dobrze wystartowało, wygrało na wyjeździe trudny derbowy mecz, a osoba trenera Fornalika gwarantuje odpowiednią jakość i pomysł na mecz.
Pokusi się Pan o wytypowanie konkretnego wyniku?
1:2, a na listę strzelców wpisze się wspomniany wyżej Rosołek i przewrotnie powiem, że Bartek Slisz.
Maciej Dąbrowski – zawodnik Zagłębia Lubin i Legii Warszawa
Jak oceni Pan potencjał obu klubów?
Potencjału nie ma co porównywać. Zagłębie gra o inne cele, a Legia o inne. Poza tym wydaje mi się, że Zagłębie jest drużyną w przebudowie, a Legia ściąga zawodników już ukształtowanych.
Czy jest Pan w stanie wyróżnić zawodnika, który może odegrać kluczową rolę w starciu obu drużyn?
Na pewno takim zawodnikiem w Legii jest Josue. Patrząc na Zagłębie to Chodyna i Bohar.
Czy Legia jest w stanie przeskoczyć Raków i zdobyć mistrzostwo?
Myślę, że stać na to Legię, ale Raków ma dobry zespół i tez dobrze punktuje.
Jakiego widowiska spodziewa się Pan w starciu z Zagłębiem Lubin?
Zagłębie powinno się skupić na dobrej defensywie i poszukać dobrych kontrataków, bo wydaje mi się, że Legia ma problem z fazami przejściowymi. Na pewno to będzie mecz, w którym to Legia będzie się dłużej utrzymywać przy piłce i starać się grać atakiem pozycyjnym, a Zagłębie musi dobrze wyprowadzać kontry i poszukać tez swoich szans przy stałych fragmentach gry.
Czyją wygrana Pan przewiduje? Pokusi się Pan o wytypowanie konkretnego wyniku?
Wynik jest zawsze sprawą otwartą i mam nadzieje, że będzie 2:1 dla Zagłębia.