Niecałą godzinę przed naszym meczem zakończył się „pojedynek” Warty Poznań z Lechem Poznań. Ścigający się z Rakowem o Mistrzostwo Lech wygrał (ciekawe, czy kogokolwiek to zaskoczyło 
). Czyli już przed meczem Raków miał świadomość, że nawet jak dziś wygra w Lubinie to dalej będzie miał 2 punkty straty do Lecha, a Lech ostatni mecz gra u siebie z Zagłębiem… Nooooo może taka świadomość demotywować do jakiegoś dużego wysiłku… Że się położą, to nie oczekiwałem. Raczej myślałem, że zagrają tak na jakieś 95-98%… co i tak na nas mogło wystarczyć… I tak zagrali (nie myliłem się) – ALE NIE WYSTARCZYŁO
Krótko o niektórych:
BIESZCZAD – w 76 minucie zrobił „Neuer’a”! Już niejeden w lidze próbował i potem stawał się memem… Kacper memem nie zostanie. A i bez tej sytuacji mówiłem i mówię -> MAMY BRAMKARZA
KOPACZ – to jeszcze nie ten poziom, co przed odejściem do Gdańska, ale dzisiaj już wyraźnie do tamtej formy nawiązywał. Byłby najlepszy w naszej obronie, gdyby nie…
BALIĆ – dzisiaj PIŁKARZ MECZU!
CHODYNA – choć, jak to w życiu bywa, dla wielu bohaterem będzie ten, kto gola strzelił. Nie zdziwię się jak go na Piłkarza Kolejki wybiorą, bo nie dość że „obrońca strzelił gola” to jeszcze „z karnego w doliczonym czasie gry” i „decydującego o utrzymaniu” To wszystko prawda i chwała mu za wytrzymanie ciśnienia (no i swojemu byłemu klubowi Mistrzostwo zapewnił ) ale jeszcze w 90 minucie Kacper miał u mnie notę 4,0. To nie był dobry mecz w jego wykonaniu. Nie pierwsze 80 minut…
DIENG – to na pewno sympatyczny koleś. I fajną ma fryzurę. I szybko biega. Ale jest jak Sirk – bardzo się stara i bardzo nie umie. Jeszcze żeby miał 20 lat to można by marzyć, że się czegoś nauczy… Ale no kurła, on ma 28 lat! I ktoś z nim podpisał kontrakt do czerwca 2024!!! JPRDL!!!!!!!
DANIEL – gość od meczu ze Śląskiem gra padakę (a to było w lutym – 23 kolejka)… W Poznaniu powinien max siedzieć na ławce (a na boisku powinien biegać Ratajczyk czy tam Pieńko czy ktokolwiek inny)
PIEŃKO – MAMY PIŁKARZA! W 10 minut dzisiaj zdążył pokazać tyle ile Dieng przez 425 minut jakie u nas zdążył rozegrać w lidze. A przecież i wcześniej też coś pokazywał… Przyszły sezon musi być w składzie! PODLIŃSKI – nie grał dzisiaj, ale i tak wspomnę o nim -> Chłopaku, albo szukaj już sobie klubu albo (to bym proponował bardziej) idź na studia… Doleżal – patrząc z boku na jego karierę – aktualnie jest „w zajezdni” (czyt. będzie już tylko gorzej) ale i tak nie masz podejścia do niego. A tu od nowego sezonu trzeba będzie już dawać minuty Sławińskiemu, Adamskiemu, pewnie też Kusztalowi… 31 meczów w Ekstraklasie, 2 gole i status 2-go najlepszego piłkarza wszechczasów w historii Żuromina to jest coś, o czym wielu może tylko pomarzyć (np. ja ) Studia. W piłce już swoje osiągnąłeś…
AHA – i na koniec jedna uwaga -> obczajcie komentarze pod wynikiem meczu na oficjalnym fanpeju Ludzie tam – no nie uwierzycie – DZIĘKUJĄ ZA EMOCJE I GRATULUJĄ UTRZYMANIA !!! Cały sezon jebią klub, piszą że więcej na dziadów nie przyjdą, że klub bez ambicji, że marzy tylko o środku tabeli albo nawet o żałosnym utrzymaniu… a gdy klub się utrzymuje to DZIĘKUJĄ ZA UTRZYMANIE I „Wielkie Wielkie Wielkie!!!” Pozdro dla tych ludzi i ich konsekwencji Tak, wiem że nie wszyscy tam są tacy – ale kilka ksyw/nazwisk rozpoznaję i są DOKŁADNIE „tacy” jak opisałem powyżej .Utrzymanie jest fajne ale PRAWDZIWY SUKCES osiągnęła inna sekcja naszego klubu -> DZIEWCZYNY OD PIŁKI RĘCZNEJ ZDOBYŁY MISTRZOSTWO POLSKI !!! I to jest dzisiaj takie prawdziwe WIELKIE WIELKIE WIELKIE !!!
Niecałą godzinę przed naszym meczem zakończył się „pojedynek” Warty Poznań z Lechem Poznań. Ścigający się z Rakowem o Mistrzostwo Lech wygrał (ciekawe, czy kogokolwiek to zaskoczyło ). Czyli już przed meczem Raków miał świadomość, że nawet jak dziś wygra w Lubinie to dalej będzie miał 2 punkty straty do Lecha, a Lech ostatni mecz gra u siebie z Zagłębiem… Nooooo może taka świadomość demotywować do jakiegoś dużego wysiłku… Że się położą, to nie oczekiwałem. Raczej myślałem, że zagrają tak na jakieś 95-98%… co i tak na nas mogło wystarczyć… I tak zagrali (nie myliłem się) – ALE NIE WYSTARCZYŁO
Krótko o niektórych:
BIESZCZAD – w 76 minucie zrobił „Neuer’a”! Już niejeden w lidze próbował i potem stawał się memem… Kacper memem nie zostanie. A i bez tej sytuacji mówiłem i mówię -> MAMY BRAMKARZA
KOPACZ – to jeszcze nie ten poziom, co przed odejściem do Gdańska, ale dzisiaj już wyraźnie do tamtej formy nawiązywał. Byłby najlepszy w naszej obronie, gdyby nie…
BALIĆ – dzisiaj PIŁKARZ MECZU!
CHODYNA – choć, jak to w życiu bywa, dla wielu bohaterem będzie ten, kto gola strzelił. Nie zdziwię się jak go na Piłkarza Kolejki wybiorą, bo nie dość że „obrońca strzelił gola” to jeszcze „z karnego w doliczonym czasie gry” i „decydującego o utrzymaniu” To wszystko prawda i chwała mu za wytrzymanie ciśnienia (no i swojemu byłemu klubowi Mistrzostwo zapewnił ) ale jeszcze w 90 minucie Kacper miał u mnie notę 4,0. To nie był dobry mecz w jego wykonaniu. Nie pierwsze 80 minut…
DIENG – to na pewno sympatyczny koleś. I fajną ma fryzurę. I szybko biega. Ale jest jak Sirk – bardzo się stara i bardzo nie umie. Jeszcze żeby miał 20 lat to można by marzyć, że się czegoś nauczy… Ale no kurła, on ma 28 lat! I ktoś z nim podpisał kontrakt do czerwca 2024!!! JPRDL!!!!!!!
DANIEL – gość od meczu ze Śląskiem gra padakę (a to było w lutym – 23 kolejka)… W Poznaniu powinien max siedzieć na ławce (a na boisku powinien biegać Ratajczyk czy tam Pieńko czy ktokolwiek inny)
PIEŃKO – MAMY PIŁKARZA! W 10 minut dzisiaj zdążył pokazać tyle ile Dieng przez 425 minut jakie u nas zdążył rozegrać w lidze. A przecież i wcześniej też coś pokazywał… Przyszły sezon musi być w składzie! PODLIŃSKI – nie grał dzisiaj, ale i tak wspomnę o nim -> Chłopaku, albo szukaj już sobie klubu albo (to bym proponował bardziej) idź na studia… Doleżal – patrząc z boku na jego karierę – aktualnie jest „w zajezdni” (czyt. będzie już tylko gorzej) ale i tak nie masz podejścia do niego. A tu od nowego sezonu trzeba będzie już dawać minuty Sławińskiemu, Adamskiemu, pewnie też Kusztalowi… 31 meczów w Ekstraklasie, 2 gole i status 2-go najlepszego piłkarza wszechczasów w historii Żuromina to jest coś, o czym wielu może tylko pomarzyć (np. ja ) Studia. W piłce już swoje osiągnąłeś…
AHA – i na koniec jedna uwaga -> komentarze pod wynikiem meczu na oficjalnym fanpeju Ludzie tam – no nie uwierzycie – DZIĘKUJĄ ZA EMOCJE I GRATULUJĄ UTRZYMANIA !!! Cały sezon jeb*ą klub, piszą że więcej na dziadów nie przyjdą, że klub bez ambicji, że marzy tylko o środku tabeli albo nawet o żałosnym utrzymaniu… a gdy klub się utrzymuje to DZIĘKUJĄ ZA UTRZYMANIE I „Wielkie Wielkie Wielkie!!!” Pozdro dla tych ludzi i ich konsekwencji Tak, wiem że nie wszyscy tam są tacy – ale kilka ksyw/nazwisk rozpoznaję i są DOKŁADNIE „tacy” jak opisałem powyżej .Utrzymanie jest fajne ale PRAWDZIWY SUKCES osiągnęła inna sekcja naszego klubu -> DZIEWCZYNY OD PIŁKI RĘCZNEJ ZDOBYŁY MISTRZOSTWO POLSKI !!! I to jest dzisiaj takie prawdziwe WIELKIE WIELKIE WIELKIE !!!