Pamiętacie jak doszło do meczu towarzyskiego Zagłębia Lubin z AS Roma?
To całkiem ciekawa historia… Zaczęła się od tego, że włoska drużyna wyjeżdżała do USA na tournee gdzie miała rozegrać trzy sparingi. Jeden z meczów zaplanowano w Chicago, a jak wiadomo żyje tam duża społeczność Polaków i ich potomków. Działacze AS Roma skontaktowali się z lubińskimi przedstawicielami i zaproponowali pokrycie kosztów przelotu i opłacenie hotelu w zamian za rozegranie meczu. Dla Zagłębia to była idealna oferta. Po pierwsze nie ponosimy kosztów, a po drugie gramy z renomowanym przeciwnikiem, na którego w normalnych warunkach nie było by nas stać. Trzecia korzyść była czysto marketingowa, ponieważ mogliśmy zaprezentować się szerszej publiczności w USA.
Włosi szukając rywala w Polsce natknęli się na informacje o dobrze punktującej drużynie Zagłębia Lubin, którą prowadził czeski szkoleniowiec, Pavel Hapal. Trener kojarzony był z pracy w Żylinie i z meczów w Lidze Mistrzów. W tym samym czasie AS Romę przejął krajan Hapala, Zdenek Zeman, który zastąpił Luisa Enrique.
19 lipca Zagłębie Lubin wyleciało do USA. Drużyna była po dziesięciodniowym obozie przygotowawczym w Grodzisku Wielkopolskim. Po meczu w Chicago czekał ich drugi obóz przygotowawczy.
Kolejna ciekawostka to stadion.
Mecz odbył się 22 lipca 2012 roku na wybudowanym w 1914 roku obiekcie baseballowej drużyny Chicago Cubs. Spotkanie na stadionie Wrigley Field przyciągnęło na trybuny 22 181 kibiców.
Takim plakatem Polonia amerykańska zachęcała do przybycia na mecz.
Jak wspominał Polish Daily News „Honorowym kapitanem drużyny Zagłębia będzie bokser Andrzej Fonfara”. Skontaktowałem się z Panem Andrzejem i zdementował to co podawała gazeta. Jak dobrze wiemy Andrzej Fonfara jest legionistą i nie zgodził się na tą propozycję.
Zbigniew Boniek, legenda polskiego futbolu i były zawodnik Romy, powiedział o meczu: „Polskie i włoskie społeczności w Chicago są jednakowo pasjonatami futbolu. To będzie fantastyczny mecz, a Wrigley Field to wyjątkowe miejsce. Nie miałem nigdy okazji tam grać, ale występowałem wiele razy z AS Roma i z reprezentacją Polski i wiem, że zawodnicy i fani nie będą się mogli doczekać tego meczu.”
Jak już wyżej wspomniałem na ten mecz wydano okazjonalną koszulkę dla kibiców. Co ciekawe producent nie mając zgody na wykorzystanie oryginalnych herbów zastosował zamienne loga. Dla mnie to cenna pamiątka, bo do niedawna nie miałem pojęcia o jej istnieniu.
Co do przebiegu meczu to warto zobaczyć ten skrót:
https://estadios24.pl/mecz109,as-roma-zaglebie-lubin
Zagłębie Lubin przegrało 0:4 z AS Romą po bramkach: Pablo Osvaldo 1′, Panagiótis Tachtsídis 19′, Erik Lamela 30′, Bojan Krkić 43′
Patrząc na wynik może się wydawać, że mecz był jednostronnym widowiskiem, a prawda jest taka, że klasowi zawodnicy Romy wykorzystali co mieli, w przeciwieństwie do lubińskich graczy.
Składy obu drużyn:
Zagłębie Lubin: 1. Marek Kozioł – 4. Paweł Widanow, 5. Adam Banaś, 3. Csaba Horváth (70, 13. Sergio Reina), 2. Costa Nhamoinesu – 23. Szymon Pawłowski (70, 8. Ivan Hodúr), 7. Jiří Bílek (81, 88. Kamil Wilczek), 25. Łukasz Hanzel (84, 21. Bartosz Rymaniak), 17. Adrian Rakowski (46, 20. David Abwo), 6. Élton Lira (46, 19. Maciej Małkowski) – 11. Arkadiusz Woźniak (46, 9. Darvydas Šernas).
AS Roma: 24. Maarten Stekelenburg – 2. Aleandro Rosi (46, 5. Gabriel Heinze), 46. Alessio Romagnoli, 44. Leandro Castán (46, 29. Nicolás Burdisso), 11. Taddei (68, 3. José Ángel Valdés) – 8. Erik Lamela (46, 17. Nicolás López), 4. Michael Bradley (68, 94. Valerio Verre), 77. Panagiótis Tachtsídis (46, 48. Alessandro Florenzi), 15. Miralem Pjanić (46, 7. Marquinho), 14. Bojan Krkić (68, 47. Jonathan Lucca) – 9. Pablo Osvaldo (46, 10. Francesco Totti).
Sędziował: Michael Kennedy (USA).
Bilety na ten mecz kosztowały 25 dolarów. Kupując taki bilet dostawało się go w papierowym etui z logo Chicago Cubs.