Łatwo być antyfanem Mraza, jego obecność na boisku jest prawie równoznaczna z graniem w 10-tkę… ale nie on dzisiaj był najgorszy. Chłop, gdyby dostawał piłki to by je na pewno kasztanił… no ale nie dostawał, co stanowi moim zdaniem dobre alibi. Jest teoria spiskowa – że nikt mu tych piłek nie zagrywa, bo woli je marnować samemu – i tak właśnie było w tym meczu (czyli marnowali samemu).
Najgorsi dzisiaj byli Żubrowski (dużo niecelnych podań, kilka niepotrzebnych i głupich fauli, jeden mógł/powinien dać karnego Stali) i Starzyński (praktycznie każdy jego pobyt w polu karnym to był sabotaż, bo albo dawał sobie odbierać piłki albo kopał w trybuny)…
Simić moim zdaniem powinien sobie odpocząć na ławce w najbliższym spotkaniu, ostatni raz dobrze zagrał na początku października (z Górnikiem). Co próbował długiego podania, to w aut…
Ratajczyk – najpierw kluczowe podanie przy bramce dla naszych, potem asysta przy bramce dla Stali… Ale jeszcze bym go nie skreślał, parę razy coś fajnego pokazał.
Guldan i Balić też dzisiaj coś pokazali (oprócz asysty i gola oczywiście)… za to Poręba….PORĘBA ODSTAWIŁ DZISIAJ PRAWDZIWE ARCYDZIEŁO – IMO NAJLEPSZY JEGO WYSTĘP NA EKSTRAKLASOWYCH BOISKACH!!! Do asysty dorzucił całe mnóstwo odzyskanych piłek, był praktycznie nie do przejścia!