*STRZELEC SEZONU*.
9. Damjan BOHAR – 36 meczów (25 pełnych) – 2817 minut (średnio 78).* 15 goli* 5 asyst* 2 kluczowe podania* 3 razy Piłkarz Meczu* 5,35 średnia not (na Weszlo 5,10 – miejsce 8)* wycena Transfermarkt : 5 304 000 (moja wycena : 2 652 000 PLN)* kontrakt do 2021-06-30.
Kontrowersyjnie, prawda? Wg wielu opinii najlepszy piłkarz ZL w zeszłym sezonie Wg weszlo – najlepszy skrzydłowy CAŁEJ EKSTRAKLASY (tak, był tam wyżej w rankingu posezonowym od Żivca mimo iż to samo Weszlo dawało mu niższe noty pomeczowe niż… Żivcowi ). Czemu więc u mnie dopiero na 9-tym miejscu? Najprostsza odpowiedź – bo się pewnie kurw* nie znam Jeśli ktoś tak myśli, to ja jestem z tym OK, zero problemu. Na 9-tym miejscu jest jednak dlatego, że ja (w przeciwieństwie do Weszlo czy wielu innych „specjalistów”) szanuję sam siebie i swoje noty i swoje opinie z całego sezonu. Większość ma tak, że na koniec rozgrywek wszystko im się zaciera, patrzą w tabelę strzelców i widzą, że pomocnik nabił kilkanaście bramek, jest najlepszym strzelcem… No to odpowiedź na pytanie kto był najlepszy nie nastaraja im wiele trudu. Dla mnie Bohar najlepszy nie był. 9 miejsce ma dlatego, że właśnie napykał tyle brameczek. Gdyby nie jego skuteczność to byłby JESZCZE NIŻEJ. W Damjanie zaszła spora przemiana w porównaniu do wcześniejszego sezonu. Przesadne czasami szukanie asysty zamienił na przesadne dążenie do oddania strzału. No facet umie strzelać – trzeba mu to oddać – ale nie umie aż tak dobrze jak mu się wydaje. Skąd taka przemiana? Proste – grał na transfer Transfermarkt wycenia go na ponad milion euro – IMO ciężko będzie taką kwotę uzyskać. A za mniej niż 300-400 tysi jurasów to ja bym go nie sprzedawał. Podobny casus do Czerwińskiego z poprzedniego sezonu -> no niby można coś tam zarobić na transferze ale jego boiskowe wyczyny będą więcej warte. Bohar kontraktu przedłużyć nie chce (logiczne bo z kartą na ręku dostanie więcej, pole wyboru też będzie szersze) więc najbliższy sezon będzie jego ostatnim w naszych barwach.
Zdjęcie dzięki uprzejmości www.zaglebie.com