Po dwóch zwycięskich wyjazdach przychodzi nam grać z Jagiellonią u siebie (którą pokonaliśmy w 3 kolejce na wyjeździe) – wiadomo, jaki musi być wynik I taki właśnie był
Z ciekawostek:
* Był to mecz, gdzie mieliśmy trzech kapitanów. Drużynę na murawę wyprowadzał Łukasz Piątek, w 62 minucie schodząc dał opaskę Papenowi, a ten z kolei (schodząc w 71 minucie) przekazał ją Cotrze.
* Inna ciekawostka – na murawie w jednym momencie przebywał Żmijewski i Żyra. Prawdopodobnie już nigdy więcej dwóch chłopaków na literę Ż w jednym meczu w naszych barwach nie zagra
.
56:03 minuta meczu – to co ODPIERD*LIŁ Polacek… szczena mi opadła Leeeeci taka świeca górą, opada… (przy linii kończącej murawę jakieś 5 metrów od bramki)… Martin już się szykował do piąstkowania (chyba…o łapaniu raczej nie myślał) gdy nagle… odpuścił. Olał zupełnie fakt, że stał tam Tarasovs, który z prezentu skorzystał i oddał strzał na bramkę… na szczęście niecelny…
LINKI:
https://www.youtube.com/watch?v=wSSMZo4W7EY&list=PLFUbUJ3HZuM3qrINaQZsQsvSzIME4Yslj&index=15&fbclid=IwAR1_r_yj3SRu8RktMadTqeLWarVMUyyqULg6SAZuUgkvw9UXwLz30FCbB1w
https://www.youtube.com/watch?v=LkCyZ8uEl64&list=PLFUbUJ3HZuM3qrINaQZsQsvSzIME4Yslj&index=16&fbclid=IwAR06I9c9L30c4Z-rcqijr172FhqPYOsOFPEnqkrWUiJ4OvKgd39QcRlsMPY