4 – O… Karny dla Legii? Bo Crnomarkovic fauluje? Ehhhhh… Transfer Roku
5 – Pekhart i gol – przegrywamy 0:1. Piękny początek, nie ma co.
13 – 0:2… Niezły mecz się szykuje. Simić wybija strzał Wszołka trafiając w Crno, piłka oczywiście odbija się od niego… wprost do Pekharta… To nie była wina naszego Transferu Roku… bardziej tego, że jest takim pechowcem.
17 – Wrzutka Legii, Crno wybija piłkę ale poślizgnął się przy tym… Nie było samobója, ale nie zdziwiłbym się gdyby był To nie jest jego dzień.
18 – Simić nie pokrył Pekharta… 0:3. Co śmieszniejsze, Pekhart właściwie nie strzelał, bardziej nieudolnie przyjmował piłkę, odbiło się „od konara” na jego szczęście a nasze nieszczęście – w kierunku bramki, tuż przy słupku.
30 – Piękna akcja Legii – najpiękniejsza w tym meczu ale jej nie wykorzystali. Farfocle im wchodzą a tu koronkowa akcja nie „pykła”.
34 – Mecz już się skończył. Nie chodzi nawet o to, że wynik jest przesądzony. Po prostu nasi… czekają na okazję do gry z kontry Jeszcze nie ogarnęli, jaki jest wynik37 – Ooooo – dwie „wędki” się szykują… No no – tego się po nie lubiącym zmian Seveli nie spodziewałem
38 – Była dobra wrzuta z naszej strony ale Podliński mija się z piłką…
39 – ZMIANY : Ratajczyk za Starzyńskiego a Bashkirov za Stocha. HAHAHAHAHAHA.
PRZERWA – Ehhh… Dwie „wędki” to dobry pomysł. Wpuszczenie Ratajczyka – dobry pomysł. Niech gra, niech pokaże, że coś potrafi. Ale Starzyński (bardziej ofensywny) schodzi – wchodzi Bashkirov (bardziej defensywny) to ten… To my przegrywamy 0:3 czy Legia? Sevela… jaki jest Twój plan?
47 – Szysz z wolnego ponad mur (Starzyński, widziałeś?) i pół metra obok słupka (a nie w trybuny. Filip, umiałbyś tak?)
49 – Idzie podanie do Wszołka na prawą stronę. Balić powala go wślizgiem… Wszołek zdążył się wywrócić, wstać … i dobiec do chwilowo bezpańskiej piłki… tak „szybko” zbierał się do niej Sasza… Ehhh… dynamiczny jak czołg…
63 – Simić… moooooże i chciał wybić piłkę, ale tak naprawdę to ją przytrzymał na ziemi, żeby nie leciała gdzieś daleko… Sam się przy tym wywrócił i tak sobie siedział… Miał piękny widok na nadbiegającego Pekharta, który strzelił gola. 0:4
69 – Pekhart schodzi… szkoda
78 – Łakomy (pomocnik defensywny) za Drażicia (pomocnika ofensywnego) – czyli bronimy wyniku, tylko jeszcze mocniej
90 – Sędzia kończy mecz. Nic nie przedłuża. Słusznie. Czy to był najsmutniejszy mecz ZL w tym sezonie? Tak sądzę…
PIŁKARZ MECZU – DRAŻIĆ