2024/25 – kolejka 9 – Raków Częstochowa vs Zagłębie 5:1

5 – Radwański już 2 straty piłki w prostych sytuacjach zaliczył… Raz źle podał, innym razem źle przyjął podanie i mu piłka odskoczyła…

10 – No – planowo – 0:1. Wypykali nas składną akcją, im piłka od nogi nie odskakuje… Kochergin dostał piłkę, Radwański nie ogarniał już dawno że warto byłoby go pokryć albo coś… więc sobie tenże Kochergin spokojnie przymierzył… A wszysko zaczęło się od Hładuna fatalnie wybijającego piłkę wcześniej… Typowe wybicie naszego golkipera, czyli strata piłki…

12 – Dąbrowski dzisiaj śpi na boisku, przepuścił dalekie podanie w nasze pole karne… finalnie Grzybek zablokował strzał kuzyna Haalanda…

15 – Rzut wolny z boku boiska… Radwański i Dąbrowski – dwóch tam stoi… Że niby wielka zagadka dla piłkarzy Rakowa! KTO z tych dwóch wrzuci piłkę??? Gdybyśmy mieli rozsądnego Trenera – to słychać by teraz było z naszej ławki „e kurwa! Po chuj tam we dwóch stoicie?!? Radwan zapierdalaj w pole karne!”. Ale zmęczony swoim zawodem Fornalik ma to w dupie… A wrzuta poszła – Sejk głową ponad bramkę

19 – Nasz pomysł na grę : Hładun wybija piłkę, ta leci w okolice środka boiska, nasz zawodnik nie ma szans cokolwiek z tym zrobić (no bo ani to przyjąć taką piłkę, ani do kogo podać), więc główkuje do nikogo… strata

20 – Ławniczak bardziej rękoma niż nogami – ale uratował nas przed pewnie stratą bramki bo kuzyn Haalanda wychodzi sam na sam…

21 – Dąbrowski strzela z prawie 30 metrów… strzał – coś tak czułem, że będzie – niecelny

32 – Pieńko dzisiaj gra tak, że Raków za niego nawet 0,5 mln euro nie zaoferuje

33 – ŁOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO!!!!!

Cuda cuda ogłaszają!

Mróz z jakichś 20 metrów przywalił przy słupku – bramkarz bez szans! 1:1

45+3 – Mróz przejął piłkę, po drodze jeszcze „kółeczkiem” okiwał 2 przeciwników… finalnie jednak nic z tej akcji nie wyszło (a szkoda)

PRZERWA

54 – Orlikowski, Ławniczak, Grzybek – wszyscy oni gdzieś po drodze zawalili, dali się ograć, nie przecięli, nie wybili – no i kuzyn Haaladna strzela na 1:2

55 – Pieńko wywalczył dla nas rzut karny! Powtórki pokazują, że… Pieńkę faulował… Sejk 🙂

VAR

Nie ma karnego

80 – Radwański zza pola karnego oddaje strzał – piłka leci… na aut 🙂

#TrochęZeszła

81 – Makuch nie dał sobie odebrać piłki mimo obstawy 3 naszych obrońców, wystawia koledze piłkę… 1:3

86 – Otieno nam strzela na 1:4… To jego pierwszy gol w EKS…

89 – Znowu nas ładnie wypykali… 1:5 Grzybek nie pokrył strzelca

90+4 – Koniec

Jeśli o mnie chodzi – zero smutku czy jakiegoś rozczarowania – oprócz tego, że Mróz strzelił gola życia, to cała reszta wyglądała tak jak przewidywałem…

Piłkarz Meczu – MRÓZ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *