Ponieważ liczba lokacji Ekstraklasowych prędzej czy później mi się skończy a jednocześnie polubiłem zwiedzanie miast do których normalnie bym nie pojechał (bo i po co jechać do Mielca czy Niecieczy? 😉 ), to rozszerzyłem zasięg cyklu „TwardyNaWyprawie” do miejsc, gdzie jeżdżą nasze rezerwy.
Oczywiście nie zawsze pogoda sprzyja czy też – przyziemna rzecz – obowiązki zawodowe czy rodzinne, to jednak gdy nie ma przeciwności -> jadę 🙂
I tak zawitałem do Bytomia.
101 fotek – zapraszam do przeglądnięcia. Filmików nie ma – robiłem, ale nic ciekawego nie udało się nagrać, więc nie wrzucam.
01-04 Klubowe grafitti (mało ich znalazłem niestety)
05-09 Boczne uliczki miasta (to co lubię najbardziej bo najbardziej prawdziwe)
10-13 Główniejsze uliczki miasta
14-15 Jeden z lepszych kebsów w mieście, obsługa miła ale poprosiłem o średni sos a dostałem…
16-17 Powrót na główniejsze uliczki
18-28 Rynek to betonoza niestety…
29-38 Miałem czas, to do Muzeum poszedłem (!) 🙂 🙂 🙂
—34 Zeszyt dla dzieci Górnośląskich? A dla Dolnośląskich nie było, czuje się pominięty 🙂
—35 Mątewka. Ładne słowo, sugerujące coś delikatnego, można pomyśleć że to nazwa jakiegoś kwiatka 🙂 Ale nie – to narzędzie niejednej zbrodni i pewnie „maczeta” lat 60-tych 😉
—36 Na mapie nie ma Sosnowca 😉
—38 Urocza przewodniczka powiedziała, że kiedyś na święta nie było w domach choinek. A przynajmniej nie w każdym regionie. Tak, to co jest na tym zdjęciu to „ślonzka choinka”
39 Ide na stadion… widzę już maszty oświetleniowe
40-42 Okoliczne bloki pomalowane w barwach klubowych
43-49 Stary stadion, jeszcze parę lat temu tam grali…
50 Nowy stadion
51 Kolejka taka niezbyt długa. Fajnie, bo tylko 10 minut do meczu…
52 Lokalny Bytompex 😉
53 Kolejka nie była długa, ale długo obsługiwana. Na mecz wszedłem w 14 minucie… i było już w sumie po meczu 🙂
54 A zamiast stać w kolejce trzeba było „pójść na garaże” 🙂
55-101 Reszta
Miło się czytało, dziękuję.