Miejsce 1 – BARTOSZ KOPACZ
.
Zaskoczeni? Uwierzcie mi, ja sam trochę byłem zaskoczony 
Po każdym skrupulatnie obejrzanym meczu (na kompie, z odpowiednią liczbą powtórek – a nie że na żywo czy na na podstawie skrótów) przyznawałem noty, nie sprawdzałem w trakcie sezonu jak średnie not się kształtują u zawodników (to po to, by podświadomie nie sterować notami by finalnie wygrał „ten a nie tamten”)… No i wyszło jak wyszło…
Bartosz miał taką sobie jesień (jak prawie wszyscy) – średnia 5,03 (choć więcej miał meczów poniżej noty wejściowej niż powyżej, a która wynosi 5,00)…
Wiosna? 5,83 – to jest o prawie 1 level wyżej – zupełnie inny piłkarz… Słabo zagrał tylko przeciw Górnikowi i Koronie (przyłożył się do tego, że wracaliśmy z Kielc z jednym punktem zamiast trzema)…
Gracze z takich pozycji jak Środkowa Obrona rzadko kiedy są doceniani. Sami wiecie – jak tu oglądacze skrótów mają docenić gościa, co w 28 meczach strzelił tylko 1 gola a do tego dołożył raptem 1 asystę i 1 kluczowe podanie?
Ktoś z przodu zawali 4 sytuacje ale strzeli gola w co trzecim meczu i już w oczach wielu jest bohaterem Nie krytykuję specjalnie bo też kiedyś tak powierzchownie oceniałem…
Jak będzie?
Pierwszy do składu… Ławniczak z Krukiem (a może Jachem?) będą walczyć o drugie miejsce. Kontrakt jeszcze na 2 lata, obstawiam że go wypełni…